W nocy wybuchł pożar w Muzeum Narodowym w Rio de Janeiro. Muzeum przechowuje w swoich zbiorach ponad 20 milionów eksponatów w tym wiele mumii, meteorytów, owadów i skamielin, które tutaj trafiały przez 200 lat jego istnienia.
Nie są znane przyczyny pożaru. Również nie wiadomo czy są jakieś ofiary śmiertelne, ale strażacy już mówią, że większości eksponatów nie da się uratować.
Budynek muzeum w dawnych czasach był siedzibą portugalskiej rodziny królewskiej. W tym roku instytucja świętowała 200-lecie istnienia i jest najstarszą instytucją naukową w kraju. W zbiorach muzeum znajdują się eksponaty nie tylko związane z historią Brazylii, ale też etruskie wazy czy czaszka sprzed 12 tys. lat.
Dyrektor muzeum w wywiadzie dla telewizji powiedział, że pożar jest „tragedią dla kultury”, sam przyznaje, że nie wie czy po tej katastrofie placówka nadal będzie istnieć.
Wicedyrektor Luiz Fernando Duarte dodał, że „wszystkie archiwa historyczne, które trzymano w środkowym sektorze budynku, zostały całkowicie zniszczone. Stracone zostało 200 lat historii”. Jak sam przyznaje jest „bardzo przygnębiony” i „straszliwie wściekły”.
Władze muzeum, jednoznacznie twierdzą, że całą winę za taki stan rzeczy ponoszą władze państwa. Oceniają, że nigdy ze strony państwa nie było wystarczającego wsparcia by dostosować pałac będący kiedyś rezydencją portugalskiej rodziny królewskiej, w którym obecnie znajduje się muzeum, do potrzeb tej instytucji. Minister kultury jednak odpiera ataki i przerzuca winę na muzeum.
Miejmy nadzieję, że powstanie dokładny raport, który wyjaśni sytuację i pozwoli w przyszłości zapobiegać takim tragediom.
Swój żal w internecie wyraziło wiele osób ze świata nauki, kultury oraz sami studenci.
Andrzej Włusek
fot. Pożar Muzeum Narodowego w Rio de Janeiro /AFP
